Przejdź do głównej treści strony
Invest in Lubań
25-07-2012

25 lipca o godzinie 10:00 w siedzibie Starostwa Powiatowego w Lubaniu odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli lokalnego samorządu oraz reprezentantów spalonej fabryki spółki IMKA, która produkuje chemię gospodarczą w Lubaniu. Zakład jest jednym z największych pracodawców w regionie.

Na spotkaniu obecni byli m.in. starosta lubański Walery Czarnecki, wiceburmistrz miasta Lubania Mariusz Tomiczek, wicestarosta Konrad Rowiński, prezes zarządu IMKA Josef Pawlowski oraz wiceprezes Paul Stanek.


 

Podczas konferencji prasowej przedstawiciele firmy zapewnili, że chcą nadal działać na terenie miasta Lubań oraz wznowić produkcję. Jak poinformował Paul Stanek, wiceprezes zarządu IMKA, w dniu 18.07 odbyło się drugie spotkanie wewnętrznego sztabu kryzysowego - strawionego przez pożar przedsiębiorstwa, gdzie podjęto decyzję, że do końca 2013 roku firma zostanie odbudowana.
Zaznaczył również ,że aktualnie największym problemem jest zachowanie ciągłości dostaw. Dlatego podjęto natychmiastowe działania o przeniesieniu części produkcji do podwykonawców. Aktualnie trwają rozmowy z następnymi firmami, które będą w stanie przyjąć te zlecenia. Jak podkreślił, część produkcji zostanie przeniesiona do pomieszczeń w  Lubaniu.
Obecnie firma poszukuje hal w okolicach Lubania w celu rozpoczęcia produkcji. Wiele zależy również od tego, kiedy ubezpieczyciel przekaże pierwszą transzę pieniędzy, które pozwolą choć częściowo odbudować linię produkcyjną.
Prowadzone są również rozmowy z dwoma firmami w związku z wykorzystaniem dwóch obiektów na cele produkcyjne na terenie strefy ekonomicznej w Wykrotach. Z rozmowy wynikało, że te rozmowy zakończą się do końca tygodnia i uzyskana zostanie informacja, które hale zaadoptowane zostaną do dalszej produkcji.


 

Jak zdeklarował wiceprezes zarządu IMKA - celem firmy jest utrzymanie zatrudnienia na poziomie, jaki jest obecnie. Wszyscy pracownicy, którzy posiadają umowy o pracę na czas nieokreślony pozostaną w firmie. Natomiast ludzie zatrudnieni na czas określony w chwili zwiększenia produkcji w pierwszej kolejności będą powiadamiani oraz zatrudniani.
Rozmowa ta narodziła nowe nadzieje zarówno wśród władz lokalnych jak i społeczności. Są to deklaracje wstępne ale bardzo się cieszę, że one padły. Zapewnienia przedstawicieli zakładu pozwalają oczekiwać, że plany o których dzisiaj usłyszeliśmy zrealizują się, aczkolwiek musimy mieć świadomość, że nie będzie to proste. Trudność polega na tym, że nie zależy to od samej dobrej woli właścicieli ale rozstrzygnięć, które zapadną po stronie ubezpieczyciela, odpowiednich służb prowadzących w tej chwili czynności śledcze. Na pewno przed nami trudny czas ale mam nadzieję ,że zakończymy to wszystko sukcesem – podsumował starosta lubański Walery Czarnecki.

(iw)
 

Nasza witryna wykorzystuje pliki cookies, m.in. w celach statystycznych. Jeżeli nie chcesz, by były one zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Więcej na ten temat...