Przejdź do głównej treści strony
Invest in Lubań
20-09-2012

W środę 29 sierpnia doszło do niecodziennego wydarzenia związanego z Wieżą Bracką.

Tuż po godz. 12:00 w południe, lubański oddział straży pożarnej otrzymał telefoniczną informację o pożarze, który miał rzekomo ogarnąć średniowieczny zabytek. Wkrótce potem, mimo że podejrzewano podstęp, 3 potężne strażackie wozy bojowe, wzbijając pod remizą tumany kurzu w powietrze i budząc żywe emocje wśród przechodniów, ruszyły ulicą Podwale do akcji. Po dotarciu do celu zatrzymały się w wąskim gardle ul. Brackiej. Następnie dwóch strażaków przechodząc przez Wieżę Bracką wbiegło do biura Łużyckiego Centrum Rozwoju pytając o miejsce pożaru. Zaskoczony pracownik oświadczył, że o takowym nic nie wie. Następnie strażacy weszli na Wieżę i ostatecznie stwierdzili, że żadnego zagrożenia nie ma. Fałszywy alarm spowodowany telefonem „żartownisia” pociągnął za zbędną interwencję, której koszt szacuje się na ok. 2 tys. zł. Wieża na szczęście nie stanęła w płomieniach. A tak na marginesie warto dodać, że Wieża Bracka jako jeden z nielicznych budynków w Lubaniu przetrwała wszystkie wielkie pożary miejskie.

Nasza witryna wykorzystuje pliki cookies, m.in. w celach statystycznych. Jeżeli nie chcesz, by były one zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Więcej na ten temat...